usuwanie starego lakieru

Jeżeli trafiłaś na mebel z okresu prl i zastanawiasz się jak usunąć lakier w wysokim połysku – ten post jest dla ciebie. Zobacz jak bezpiecznie pozbyć się twardego jak skała lakieru bez uszczerbku dla forniru.
Być może odpaliłaś już szlifierkę i poczułaś opór materii tego białego, słodkawo pachnącego ustrojstwa? Bo ja zanim oczyściłam moją połyskującą komodę podjęłam kilka bezskutecznych prób przy użyciu 1/ środków chemicznych 2/szlifierki 3/cykliny. Niestety akcja na jednym z frontów zakończyła się tragicznie – uszkodziłam fornir. Aby zachować swój mebelek w jak najlepszym stanie przeczytaj proszę poniższy poradnik.

Jak usunąć lakier chemoutwardzalny

W złotych czasach prl pokrywanie fornirowanych mebli lakierem chemoutwardzalnym było dość częste. Ten lakier tworzy swoistą skorupę na meblu i daje gładką niczym szkło powierzchnię, lśniącą jak choinkowa bombka. Kiedy uda nam się zdrapać kawałek powierzchni lakier kruszy się i wygląda jak biały, twardy plastik. Nie da się go pomylić z niczym innym. Taka skorupa ma jedną zaletę – mebel jest praktycznie nie do zdarcia, nie będzie na nim kółek od napojów, plam po atramencie itp.

Na tym zdjęciu widać jak front błyszczy się w słońcu. W górnej części ślady po szlifierce.

jak usunąć lakier

Kto woli matowe meble, w pierwszym odruchu będzie chciał natychmiast usunąć ten blask. Ja po szlifierce sięgnęłam po środki chemiczne, w tym słynny remosol. Niestety nie dały rady. Mimo okrycia tego folią i odczekania ok 10 minut nie dawało się łatwo usuwać lakieru. Oczywiście uparcie działałam szpachelką usuwając lakier siłowo – niestety, razem z fragmentami forniru. Skatowałam w ten sposób jeden z frontów, ponieważ po zdarciu (a raczej zmatowieniu) części lakieru znów w rozpaczy sięgnęłam po szlifierkę – mimośrodową, bo tylko ona coś usuwała. Oto efekt:

jak usunąć lakier

W pewnym momencie szlifierka zaczęła zdzierać warstwę forniru odsłaniając surowe, niebejcowane płaty. A że jest to cienka i delikatna materia – szlifierką odsłoniłam fragmenty płyty wiórowej użytej do konstrukcji frontu (widać to na skraju blatu). W tym momencie, jak łatwo się domyślić, padłam trupem z ciężką depresją i pianą na ustach – “ty kretynko”.

Jak usunąć lakier opalarką?

Dlatego zapamiętaj Odnawiaczu młody – w czyszczeniu tego lakieru najlepiej sprawdzi się opalarka. To urządzenie przypominające suszarkę można kupić już za 45 zł w Castoramie. Ja właśnie zainwestowałam tyle po moich przejściach, nie wierząc że uda się jeszcze cokolwiek uratować z tej szafki i jak nic czeka mnie malowanie.
Ale opalarka okazała się strzałem w 10. Po kilki minutach podgrzewania pojawiły się bąble i w ruch poszła cyklina (może być także szpachelka).

 

Temperatura powoduje, że skorupa lakieru mięknie i kruszy się, a usuwanie lakieru staje się łatwe. To co rzuciło mi się w oczy – inaczej schodził lakier z frontów szafki i szuflad, a inaczej z blatu mebla. To ostatnie dużo trudniej, najprawdopodobniej była tam grubsza warstwa lakieru.

Jak usunąć lakier cykliną?

Kilka słów o narzędziu do zdzierania – używałam cykliny stalowej, prostokątnej o ostrych krawędziach. Takie cykliny można kupić w sklepie internetowym dla stolarzy, w marketach budowlanych brak. Można jednak użyć szpachelki.
WAŻNE. Musimy wyczuć nasz lakier i czas potrzebny na jego rozmiękczenie. Nie śpieszmy się, poczekajmy aż temperatura dostatecznie zmiękczy lakier i wtedy ostrożnie go zdzierajmy. Tą techniką także jest łatwo uszkodzić fornir, zwłaszcza ostrymi krawędziami narzędzia. Zamiast klasycznej cykliny można użyć tzw. łabędziej szyi, czyli cykliny z zaokrąglanymi brzegami, z którą ryzyko uszkodzenia forniru będzie mniejsze, ale i tempo zdzierania – mniejsze.

Szlifowanie forniru

Po usunięciu lakieru powierzchnia wymaga wyrównania, oczyszczenia, wygładzenia. Nie używamy szlifierki mimośrodowej! Można ewentualnie sprawdzić szlifierkę typu żelazko, ale najbezpieczniejsze będzie szlifowanie ręczne. Zaczynamy od papieru 120-150 a potem 240. Ręczne szlifowanie daje nam kontrolę nad całością, widzieliście wyżej co zrobiła szlifierka mimośrodowa…

Front (ten niezniszczony) po wygładzeniu wyglądał już tak. Plama obok to warstwa bejcy – chciałam zmienić nieco czerwonawy odcień forniru na bardziej brązowy. Ta bejca to orzech z firmy colorit.

Podsumowując

Lakier można usunąć 3 metodami:

  • lakier akrylowy – spokojnie można użyć szlifierki, a jeżeli lakier kruszy się – ręczne szlifowanie pójdzie szybko
  • lakier poluretanowy, akrylowy i inny – środki chemiczne
  • lakier chemoutwardzalmy – opalarka i cyklina
O środkach chemicznych do usuwania lakieru lub farby przeczytacie w tym poradniku:
A jak komoda wygląda po transformacji? Zajrzyjcie koniecznie do postu, bo zamaskowałam jakoś ten ubytek w fornirze i dodałam jej skórzane uchwyty. Mucha nie siada 🙂



Podobne wpisy

72 komentarze

  1. "W tym momencie, jak łatwo się domyślić, padłam trupem z ciężką depresją i pianą na ustach – "ty kretynko"." – haha, czyli nie tylko ja mam takie momenty podczas renowacji 😉 Dzięki za podzielenie się wiedzą i doświadczeniem! 🙂

  2. Wiesz że nigdy jeszcze nie zdzierałam tak lśniącego lakieru.Najgorszy jaki usuwałam to był na nóżkach z fotela Liska ale to był chyba ten akrylowy bo miejscami gdzie narażony był na warunki atmosferyczne(wczesniej trzymany na działce)dosłownie popękał i odpadał przy dotyku.Ale juz pod spodem szło opornie;)

  3. Chyba będę musiała zaopatrzyć się w tę łabędzią szyję, bo zbyt często zdarza mi się zarysować powierzchnię podczas opalania

  4. Ja już sama się pogubiłam i nie wiem czym będę w przyszłości swój mebelek z wysokiego połysku zdzierać; jedni polecają chemię inni opalarkę. Będę miała ciężki orzech do zgryzienia i w dodatku będzie to chyba mój debiut w odnawianiu

    1. Generalnie chemia sprawdza się przy usuwaniu starego lakieru-rozpuszcza go do galaretki i jeżeli masz ten środek spróbuj z nim na fragmencie. Jednak jest pewien typ lakieru właśnie ten chemoutwardzalny,którego nie da się usunąć chemią i wtedy zostanie tylko opalarka

    2. Tzn ja w tym momencie nic nie mam. Zakochałam się w starych meblach będąc daleko od domu, ale wiem że mam fajny mebel który odnowie po powrocie i z "młodych" lat pamiętam że był na wysoki połysk. Na pewno jak będę miała zamiar odnawiać to skontaktuje się z Tobą abyś mi doradziła 😉

  5. Dzień dobry! Jestem debiutantką w odnawianiu mebli. Czy konieczne jest usuwanie lakieru? Chcę pomalować lakierowaną komódkę (z PRL-u) farbą akrylową. Nie wystarczy przeszlifowanie papierem ściernym? Trzeba lakier całkowicie usunąć? I jeszcze jedno pytanie: czy farby akrylowe (kupiłam LUXENS)są kryjące; tzn. gdy pomaluję ściankę mebla na żółto a po wyschnięciu naniosę wzór w kolorze niebieskim to będzie OK? Czy kolory wymieszają się i wyjdzie mi wzór 'na zielono'?

    1. Można nie zdzierac lakieru i po zmatowieniu malować ale odradzam farby akrylowe typu luxens. Mają słabszą przyczepność i mogą z czasem odpadac.polecam farby kredowe albo tzw wielozadaniową. Co do mieszania kolorów – po wyschnięciu nie będą się mieszać i jedyny problem to pokrycie starego koloru mogą być potrzebne 3 warstwy

    2. Dziękuję Pani bardzo ze odpowiedź. Czy jeśli dam (po zmatowieniu) podkładową to też nie będzie dobrze? Kupione przeze mnie farby Luxens nie będą się dobrze "trzymać"? Szkoda mi je wyrzucić 🙁 Niestety dopiero teraz zajrzałam do ODNAWIALNI – to był błąd – zbyt późno. Świetnie Pani tu wszystko opisuje … a metamorfozy są naprawdę cudowne! Kolejny mój problem: Na froncie chcę zrobić szablonem wzór – tak, jak pokazała to Pani w opisie metamorfozy – ORZECHOWA SZAFKA Z PRL-u. Czy przed naniesieniem farby na szablon koniecznie trzeba zmatowić papierem ściernym, czy można bezpośrednio malować wzór na 'starej'-polakierowanej powierzchni? Pozdrawiam – babcia Ewa

    1. jeżeli mówimy o czymś w miarę uniwersalnym to chyba nardziej opalarka niż szlifierka – bo znam tez osoby które tylko opalarką ściągają powłoki, farba też dobrze schodzi. Ale szlifowanie i tak jest kolejnym etapem żeby wygładzić powierzchnię, można ręcznie ale wiadomo …

  6. Witam,
    Mam pytanie odnośnie oczyszczania (mycia) mebla po szlifowaniu ? Z ewentualnych pyłów, które powstały. Czy wystarczy do tego woda z płynem do naczyń? Czy należy użyć może spirytusu?

    1. ja z reguły używam samej wody – a raczej lekko wilgotnej szmatki, ale szkoła nakazuje aby przed malowaniem przetrzeć powierzchnię benzyną ekstrakcyjną lub spirytusem – wtedy powierzchnia lepiej trzyma farbę

  7. Super, porady inspirujące ! 😉
    Mam tylko pytanie czy takie opalanie można robić w domu? Czy to nie śmierdzi?
    Jest zima, do pracy na balkonie trzeba czekać do wiosny, a ręce się palą do pracy.
    Pozdrawiam !

    1. ja to częściowo robiłam w domu 🙂 trochę śmierdzi, trzeba potem wywietrzyć, ale moim zdaniem dużo gorzej śmierdzi lakier w sprayu, po którym zapach unosi się długo, tu zapach nie jest tak intensywny, większy problem jest raczej z oparami podczas pracy – trzeba mieć maseczkę.

  8. Nareszcie trafiłam na skarbnicę wiedzy o odnawianiu mebli 🙂 I czywiście skorzystałam z wiedzy w niej zawartej! Ściągnęłam (za pomocą opalarki i cykliny) lakier z komody PRL. Jako że był to mój pierwszy raz, nie obyło się bez błędów… w kilku miejscach zbyt długo używałam opalarki i lekko nadpalilam powierzchnię. Czy uda się to uratować? Ścierać papierem? Czy może bejca wyrówna kolor? Pozdrawiam

    1. witaj w Odnawialni! Ja też w kilku miejscach nadpaliłam fornir; raczej nie ma co szlifować, bo można przetrzeć fornir. Zostaje nałożenie nieco ciemniejszej bejcy, która to zniweluje. U mnie po zabejcowaniu i woskowaniu prawie nie widać i tylko ja wiem ze te plamy tam są 🙂

  9. Z nieba mi spadłaś! Dorwałam niedawno kredens z PRL-u, który ma dokładnie takie fronty – płyta wiórowa, fornir i lakier – teraz już jestem prawie pewna, że właśnie chemioutwardzalny. Nie wiedziałam w ogóle jak się za to zabrać, szczególnie, że jestem laik. A teraz już wiem i lecę po opalarkę, dzięki! 😉

  10. Witam, czy jest możliwa do przeprowadzenia opalarką częściowa renowacja schodów? Schody były 26 lat temu lakierowane, chciałabym zdjąć lakier tylko ze stopni, przeszlifować, czy można zamiast cykliniarki spróbować taką zabawę opalarką? 26 lat temu to wyglądało tak gruntowało się drewniane schody pokostem, a następnie lakierowało na wysoki połysk, mniemam że technologia była znacznie bardziej uboga

  11. Witam, super że tu trafiłam 😀 mam zamiar zabrać się za szafę w tym stylu ale kompletnie nie wiem jakiej farby użyć żeby nie zaczęło się to zaraz łuszczyć czy odpryskiwać, zależy mi na trwałości bo szafa będzie użytkowana przez córkę.

  12. Cześć, dzięki za blog i mnóstwo przydatnych i sprawdzonych metod!!! 🙂 Mam jedno pytanie, czy po podgrzaniu starej powłoki lakierniczej unosił się mocny zapach??? Czy takie ściąganie lakieru zalecasz w dobrze wentylowanym pomieszczeniu czy może nawet na zewnątrz? Pozdrawiam!

    1. zdecydowanie na zewnątrz i w masce z filtrem, te stare lakiery chemoutwardzalne zawierały formaldehyd, który może się ulatniać. A jak wewnątrz to wwentylować i maska

  13. Dzień dobry, mam pytanie o cyklinę – w jaki sposób Pani ją ostrzy? Używa Pani do tego jakiegoś specjalnego sprzętu? Pozdrawiam

    1. ostrzenie cyklin to podstawa, bo bez ostrzenia cyklina jest trudna w prowadzeniu; używa się tzw stalki albo obciągacza do cyklin, za pomocą którego robi się rąbek; będzie w krótce post o tym wraz ze szczegółową instrukcją

  14. Właśnie zmasakrowałam fornir na profilowanym oparciu krzesła i jestem niepocieszona:( Jaka szkoda, że nie trafiłam tu wcześniej! Tyle ciekawych postów, inspiracji, zaraz zrobię sobie kawę i spędzę tu długie godziny. Szkoda, że poniewczasie..

    1. ja też się uczę na swoich błędach:) co zresztą widać przy opisie komody, pocieszające jest to że potem już nie zniszczyłam żadnego forniru 😉 powodzenia i nie trać zapału!

  15. Dzień dobry.
    Od dobrych kilku lat amatorsko zajmuję się renowacją mebli i innych staroci. Kilka miesięcy temu stanąłem przed dylematem jak pozbyć się utwardzany lakier z czasów PRL (tzw. twardy lakier). Po kilku próbach różnych technik z pełnym sukcesem zdjąłem lakier wykorzystując żelazko (przy zachowaniu pewnych warunków). Moim zdaniem technika ta jest bezpieczniejsza dla forniru. Pozdrawiam.

    1. dziękuję za ten komentarz, muszę koniecznie to wypróbować! czy to było takie stare żelazko nomen omen z prl, czy normalne zwykłe współczesne żelazko? jka temperatura jest najwłaściwsza?

  16. Bardzo merytoryczna strona, czytam od dechy do dechy. Przede mną renowacja radia lampowego Tesla z 56 roku więc Twoje wpisy tutaj to dla mnie swego rodzaju elementarz 🙂

    1. próbowałam, ale szlifierka słabo radzi sobie z tym lakierem, być moze jakaś bardzo mocna, jednak wtedy jest duże ryzyko uszkodzenia forniru

  17. Suuuper!!!! Właśnie tego szukałam! Przede mną kolejne wyzwanie, po raz lewy prl ?. Dzięki za podzielenie się wiedzą i doświadczeniem. Bardzo cenne :).

  18. Suuuper!!!! Właśnie tego szukałam! Przede mną kolejne wyzwanie, po raz pierwszy prl ?. Dzięki za podzielenie się wiedzą i doświadczeniem. Bardzo cenne :).

  19. Witam
    jak usunąć lakier z mebli które były pokryte jakieś 8 la temu i są na wysoki połysk? Dodam, że przy mocniejszym uderzeniu np garnkiem – lakier odpryskuje, zastanawiam się czy ich nie przemalować ale od czego się zabrać?Czy te meble są lakierowane w taki sam sposób jak te z postu? Będę wdzięczna za pomoc

    1. chemoutwardzalny tworzy grubą gładką powłokę jak lustro, inne typy mają zdecydowanie cieńszą powłokę, generalnie jednak jest to dość trudne… na akrylowe lakiery działa chemia, na rozpuszczalnikowe dużo gorzej albo wcale

  20. Jak dobrze że tu trafiłam. Właśnie zabrałam się za Chałasa i niestety trochę go szlifierką nadszarpnęlam.
    Biorę opalarkę. Dziękuję!

    1. Lakier chemoutwardzalny usuwam żelazkiem. Prasuję przez szmatkę, lakier mięknie, odstaje od podłoża i płatami odchodzi pod szpachelką.nie ma lepszej metody.Odpowiednio tylko podgrzać.

  21. Pingback: ufatesla

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *